15 grudnia 2012

Post szkoleniowy

Temat szkolenia:  jak zmotywować faceta, by w sobotni poranek własnoręcznie wykonał porządki w szafie?

Osoby uczestniczące:  wyżej wymieniony facet

Cel szkolenia:  znalezienie pożądanej rzeczy od razu, bez szukania

Powód :  poszukiwanie spodni dresowych potrzebnych "na już"

Co trzeba zrobić, by facet sam, z własnej i nieprzymuszonej woli, w sobotni poranek zrobił coś, do czego nikt, absolutnie nikt, nie zmusiłby go bez potrzeby? 
Trzeba pozwolić mu samemu sprzątać swoje rzeczy wcześniej. Efekt tego? Sobotni poranek, facet wybiera się, by pograć w swoją ulubioną piłkę, potrzebuje do tego odzieży wierzchniej w postaci spodni i koszulki. I o ile każda koszulka się nada, to spodnie muszą byś dresowe. 
A gdy ich nie ma? 
Sprawdza się wszystkie kąty, kosz na brudy, półkę w szafie, kosz na czapki i rękawiczki, wyciąga się wszystkie rzeczy do prania przy okazji odnajdując swój drogocenny skarb, poszukiwany od dawna i wreszcie- wyciąga się systematycznie wszystkie rzeczy z półek, odnajdując przy okazji kilka zaginionych skarpetek i spodnie zaplątane w koszulki czy ulubiony t-shirt wciśnięty w tył półki ze spodniami... 
A dresu dalej nie ma... 
Co się robi dalej? 
Oskarża żonę i dzieci o umyślne spowalnianie wyjazdu na piłkę. Manipuluje żoną, co by pomogła (rzeczona szuka co dzień ubrań dla czwórki z pięciu członków rodziny, więc odmawia). 
W panice przeszukuje się ostatni nieprzeszukany kąt i wreszcie odnajduje się zgubę.

Efekt szkolenia: porządek w szafie doceniony być może bardziej niż ten, robiony przez automatyczny robot piorąco- układający (czyt. żonę). 
Co prawda "porządek" ten, już od ostatniej ciąży został scedowany na zainteresowanego stwierdzeniem: 
jak sobie schowasz, tak szybko ZNAJDZIESZ :))), ale jak widać, szkolenie w tej dziedzinie potrzebne jest :)

3 komentarze:

  1. Ha! Jakoś bardzo znajomy mi się wydał ten scenariusz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy Ty zainstalowałaś jakąś ukrytą kamerę w moim domu???

    Serdecznie , ciepło pozdrawiam ;)))

    OdpowiedzUsuń