15 kwietnia 2012

Wiosna tego roku jakaś nieśmiała nam się trafiła...

Ciąża to dziwny stan- niby możesz przesypiać całą noc, a tego nie robisz, bo cierpisz na bezsenność, połączoną z notoryczną koniecznością anty-odleżynowego przekładania się z boku prawego, na ten drugi-prawy, co wiąże się z przebudzaniem co jakiś czas...
Nie lubię przez to mojego osobistego, ślubnego męża, bo kto to słyszał, iść spać ok. 1. nocą, budząc tym samym mnie, czyli swoją kochaną, przypominającą małego wieloryba, będącą na finiszu ciąży żonę i zmuszając ją do niespania do prawie, że świtu? I ma potem czelność zasypiać i chrapać mi do ucha, wpędzając mnie w stan permanentnej zazdrości, bo wiadomo, kto budzi się szybciej na poranne (dziś usłyszane na szczęście ok. ósmej- kochane dzieciaczki :))) "mamoooooooooooooooooooooo!!!!", więc szans na odespanie brak...
Dzięki wam, twórcy seriali, za kolejne sezony "Chirurgów"...

Wczorajszy przebłysk wiosny spowodował nasze przemieszczenie się wraz z progeniturami szt. 2 i rowerkami szt.2 na trasę, gdzie to oni zagrażali, a nie im groziło poszkodowanie wskutek wjechania w kogoś... Od razu dodaję, że nikt, poza spodniami Szczęściarza (na których pięknie odbił się ślad opony Młodej) nie ucierpiał wskutek wyścigu lewka z krokodylem...


Ponieważ w ciągu dnia przychodzi moment, w którym żołądki domagają się zapełnienia, pada hasło" obiad". I tak też było wczoraj. Podjeżdża do nas Młoda, Młodszy w tym czasie próbuje osiągnąć prędkość 3 machów.

- Głodni jesteśmy...
- Podjedź do brata i powiedz, że za chwilę pojedziemy coś zjeść.

Wracają oboje.

- Ok, to skręcamy w tą alejkę i jedziemy do samochodu.
- Mamo, tato, ale my ZATWIERDZILIŚMY, że wracamy tą alejką!

I bądź tu mądry i planuj sobie coś, skoro małolaty zatwierdzają coś zupełnie innego???


6 komentarzy:

  1. :-) u mnie dopiero półmetek, a to samo - spać się nie da, no i błogosławię twórców Chirurgów, he he. niedawno zaczęłam oglądać i jestem na 4 sezonie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się oglądać na zmianę z innymi serialami, co by za szybko nie kończyć :) Mam tak z książkami, ostatnim rozdziałem delektuję się dłuuuugo :)

      Usuń
  2. Byle do końca wytrzymać. Ja równo w terminie się zgłosiłam do szpitala i powiedziałam,że ani dnia dłużej w ciązy chodzić nie będę. Urodziłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, chciałabym tak... Niestety, sądząc po poprzednich doświadczeniach, tak dobrze nie będzie... Młodszy urodził się w 42 t.c.....

      Usuń
  3. No to pomysl jak ich bedzie trojka to juz was calkiem przeglosuja:) Swoja droga jak ten czas leci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty mnie, Kobieto, nie strasz... A czas, przecieka mi przez palce i to dosłownie...

      Usuń