26 kwietnia 2012

Mieszane uczucia...

Przeczytał onegdaj Szczęściarz o zjawisku ciążowym pt.: "syndrom wicia gniazda" i w każdej ciąży, gdy tylko słyszy:
trzeba zrobić to, kupić to, nie mamy czasu, bo.....
dobija mnie tym terminem. A ja, spokojny żuczek o wymiarach małego wieloryba, chcę po prostu porządek sobie w domu zafundować, czy kanapę nową, o którą walczę już od jesieni... Nie, żebym tak mocno z własnym mężem walczyła, raczej z niedoborem na rynku tego, co pasuje nam do salonu i co obojgu się spodoba...

Syndrom zaś, gniazda, u mnie, objawia się chęcią siedzenia w owym gnieździe i myślą "oby się wszystko samo zrobiło", co niestety w przyrodzie (z wyjątkiem wyjątkowego bałaganu) się nie zdarza.....

I dlatego mam dziś mieszane uczucia: 

umyć w końcu po zimie te brudne okna czy olać wszystko i uciec z domu?

Wszystko mi mówi, że powinnam je w końcu umyć, ale misiowy nastrój (mi sie nie chce.........) powoduje potrzebę wyjścia z domu. 

Chyba rzucę monetą...

Orzeł czy reszka?


10 komentarzy:

  1. Okna zrzuć na ślubnego, co by mu się w łikend nie nudziło, a sama na spacerek pogalopuj.
    Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  2. nie waż się myć okien jak jesteś w ciąży! (tu się Klarka oburzyła bo wie, co się może stać, gdy ciężarna myje okna)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proponuję wyjście z domu. Brudne okna Ci nie uciekną a z pogodą różnie może być... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Okna zostaw, to nie dal ciężarnych kochana.
    Wyjdź z domu taka piekna wiosna że szkoda nie skorzystać.
    A okna nie uciekną;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od okien trzymaj się z daleka! Dalej, żadnej ciężkiej pracy proszę mi nie wykonywać. Chcesz przedwcześnie urodzić. Na dziecku ci nie zależy? No! To tak do pionu czasami trzeba przywrócić. Małżonek szanowny chyba ciężarny nie jest. Zatem do roboty zagonić! A Ty odpoczywaj, marudź i wymagaj! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mycie okien zostaw komu innemu. Nie wolno Ci wykonywać żadnej ciężkiej pracy, nie wolno za długo trzymać rąk w górze! Teraz pora na to,żeby leniuchować, odpoczywać i dbać o siebie. Wybierz się na spacer.Dziś,jutro, pojutrze... Słoneczka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. E tam, okna nie zajac, nie uciekna. Moze mozesz kogos zatrudnic do tej roboty? Meza?

    OdpowiedzUsuń
  8. Trafilam tutaj od Maciejki i tak mi sie spodobalo, ze jednym tchem przeczytalam calego bloga. Bede zagladac jesli moge :)
    W wolnej chwili zapraszam tez do mnie
    kfiatushek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Żadnych okien...wyjdź na zewnątrz i od razu wyraźniej ujrzysz świat ;) Okna zostaw innym misiom ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic nie myj tylko odpoczywaj. Spacery idealne na taką pogodę a jak za gorąco do cienia :)

    OdpowiedzUsuń