31 grudnia 2012

Krótko i na temat czyli koniec roku za pasem

Młodzież przechodzi dziś samych siebie (przedszkole nieczynne, więc Groszek cierpi na chroniczny niedobór snu dziennego, spowodowanego miłością rodzeństwa :). 
Od rana kolorowali, bawili się w pokoju razem, teraz oglądają bajkę, która Młodszy pozwolił wybrać siostrze (Młoda, może być Barbie, jak chcesz :))... I ani jednej kłótni...
Koniec roku, jak nic.... 

Moje podsumowanie roku będzie krótkie.

 Takie oto cudo


pojawiło się w maju i zmieniło nasze życie.... A potem było już tylko ciekawiej...
I teraz....


... na cały 2013 rok życzę Wam wszystkim, by

wszystko, co Was spotka zmieniało życie na lepsze,

szczęścia, miłości i spełnienia marzeń 

oraz szampańskiej zabawy dzisiejszej nocy :)

Nina i cała gromadka

7 komentarzy:

  1. Niech dzieci zdrowo rosną, niech nigdy nie zabranie chleba i miłości, niech Wam się wiedzie;))
    Uściski! Groszek do wycałowania!!;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj wycałuję :) Teraz po siedmiu miesiącach jest jeszcze rozkoszniejszy... I za życzenia dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo!!!!! bez dwóch zdań!!!! ech....mogę się gapić i gapić...
    Najlepszego, w zdrowiu i pomyślności, bądźcie szczęśliwi!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ninko życzę Wam samych cudownych chwil w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już zapomniałam jak to jest mieć takie maleństwo :) Jest piękny. Ideał, bez dwóch zdań :)
    Wszystkiego najlepszego Nina. Dla Ciebie i całej rodzinki.

    OdpowiedzUsuń